Coniedzielnik nr 342

Od redaktora

Drodzy Parafianie!

Na sam koniec tygodnia, w którym mogliśmy szczególnie zagłębiać się w tajemnicę Bożego Miłosierdzia, przyszło nam stanąć wobec informacji smutnej i zaskakującej: swoje ziemskie pielgrzymowanie i swoją kapłańską posługę zakończył ksiądz prałat Zygmunt Kraszewski, proboszcz z  Bierzwnika.

Ksiądz prałat wielokrotnie i w różnych formach posługiwał w Drawnie. Jeszcze w ostatni czwartek, wraz z innymi księżmi z dekanatu, koncelebrował u nas Mszę Świętą przy okazji dorocznego kapłańskiego spotkania z księdzem biskupem. Przy wspólnym stole uczestniczył w dyskusji na temat bieżących zadań i problemów, jak zawsze emanując swoim spokojem, wyważonym zdaniem i głębią refleksji. Zaledwie kilkadziesiąt godzin później przyszło nam mówić o jego ziemskiej drodze w czasie przeszłym.

Gorąco prosimy o polecanie ś.p. Księdza Prałata obfitości Bożego Miłosierdzia. Z racji obowiązywania powszechnie znanych ograniczeń czasu pandemii nie zachęcamy do osobistego udziału w obrzędach pogrzebu, które zresztą będą musiały się odbyć w ograniczonym trybie. Informujemy, że kapłani z dekanatu pożegnają swojego współbrata Mszą Świętą we wtorek o godzinie 1900, zaś pogrzebowa liturgia pod przewodnictwem Księdza Arcybiskupa rozpocznie się w środę o godzinie 1100. Wieczny odpoczynek racz księdzu prałatowi dać Panie!             

  Wasi duszpasterze. 

Lekcje religii dla dorosłych

Grzech śmiertelny.  

Aby grzech był śmiertelny, muszą koniecznie jednocześnie zaistnieć trzy warunki: Adhortacja Jana Pawła II poucza, że „Grzechem śmiertelnym jest ten, który dotyczy materii poważnej i który nadto został popełniony z pełną świadomością i całkowitą zgodą„.

Materię ciężką uściśla dziesięć przykazań zgodnie z odpowiedzią, jakiej Jezus udzielił bogatemu młodzieńcowi: „Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę” (Mk 10, 19). Ciężar grzechów jest większy lub mniejszy: zabójstwo jest czymś poważniejszym niż kradzież. Należy uwzględnić także pozycję osób poszkodowanych: dla przykładu czymś poważniejszym jest przemoc wobec rodziców, aniżeli wobec kogoś obcego.

Grzech śmiertelny istnieje wtedy, gdy mamy do czynienia z pełnym poznaniem istoty zła oraz z całkowitą zgodą na jego dokonanie. Zatem grzech taki popełnia ten, kto wie, że jego czyn jest grzechem; zdaje on sobie sprawę z tego, że jego czyn jest sprzeczny z prawem Bożym. Zakłada także zgodę na tyle dobrowolną, by stanowił on wybór osobisty. Ignorancja zawiniona i zatwardziałość serca (Por. Mk 3, 5-6; Łk 16,19-31) nie pomniejszają, lecz zwiększają dobrowolny charakter grzechu.

To, że ktoś bez swojej winy nie zdaje sobie sprawy z cieżkości grzechu, może zmniejszyć jeog winę, a nawet uwolnić od ciężkiej winy. Nikt jednak nie powinien lekceważyć zasad prawa moralnego, które są wypisane w sumieniu każdego człowieka. Impulsy wrażliwości, uczucia mogą również zmniejszyć dobrowolny i wolny charakter winy, podobnie jak naciski zewnętrzne czy zaburzenia patologiczne. Grzech popełniony ze złości, w wyniku świadomego wyboru zła jest najcięższy.

Grzech śmiertelny jest – podobnie jak miłość – radykalną możliwością wolności ludzkiej. Pociąga on za sobą utratę miłości i pozbawienie łaski uświęcającej, to znaczy stanu łaski. Jeśli nie zostanie wynagrodzony przez żal i Boże przebaczenie, powoduje wykluczenie z Królestwa Chrystusa i wieczną śmierć w piekle; nasza wolność ma bowiem moc dokonywania wyborów nieodwracalnych, na zawsze. Chociaż możemy sądzić, że jakiś czyn jest w sobie ciężką winą, powinniśmy sąd nad osobami powierzyć sprawiedliwości i miłosierdziu Bożemu.

na podstawie Katechizmu Kościoła

Co u nas?

Budynek naszego parafialnego kościoła nie przestaje nas zaskakiwać. Praktycznie każde podjęte w ostatnim czasie działanie nie tyle przybliża nas do zyskiwania na jego temat większej wiedzy, co raczej budzi kolejne znaki zapytania i wątpliwości. Bardzo wiele wskazuje na to, że nasze wysiłki zmierzające do kompleksowej renowacji świątyni przyjdzie nam planować na czas dłuższy, niż pierwotnie chcieliśmy oczekiwać.

Kolejne działania w obrębie fundamentów wieży skutkują stwierdzeniem, że grunt, na którym stoi szachulcowa konstrukcja nie spełnia wymogów odnośnie do jego stabilności. Bez wątpliwości potrzebne będą dodatkowe badania i ekspertyzy, zaś zakładany sposób tworzenia nowego fundamenu wieży będzie musiał zostać zmodyfkowany.

Coraz bliżej natomiast jesteśmy momentu, w którym podjęta zostanie eksploracja krypty, znajdującej się pod prezbiterium kościoła. Mając świadomość, jak często podawanie w tej kwestii precyzyjnych terminów okazywało się niecelowe, dziś nie podamy żadnej konkretnej daty. Prosimy o przyjęcie do wiadomości, że zostały już ustalone szczegóły zakwaterowania i obsługi ekipy, która pod kierownictwem pana dr Marcina Peterlejtnera niebawem przystąpi do prac. Niewykluczone, że pobyt pana doktora wykorzystamy także na wykonanie dodatkowych odkrywek badawczych przy korpusie nawy głównej i prezbiterium.