Od redaktora
Drodzy Parafianie!
Nierzadko bywa tak, że nasze zachowania i decyzje następują spontanicznie lub pod wpływem chwilowego impulsu. Gdy po czasie się nad nimi zastanawiamy, nie mamy pojęcia, dlaczego zapadła taka a nie inna decyzja, nastąpił taki wybór, podjęliśmy właśnie takie działanie.
Tekst dziś odczytywanej Ewangelii dla wielu z nas brzmi znajomo. Gdy ktoś wydaje mi polecenie zrobienia czegoś trudnego lub nużącego, łatwo o reakcję typu „nie chcę” lub „nie zrobię”. Dlaczego zatem podejmuję się tego, co niełatwe? Prawie zawsze dlatego, że jako istota rozumna pozwalam działać swojemu rozumowi, który podpowiada: „zrób to, tak będzie lepiej”, „to jest potrzebne”, „na tym dobrze wyjdziesz”.
Dziś dana nam pod rozwagę przypowieść kontrastowo przedstawia dwie możliwe do przyjęcia postawy. Zauważmy, że dla bezpośredniego słuchacza Ewangelii stwierdzenie, że wybory podejmowane przez celników i nierządnice są właściwsze od postępowania uczonych w Piśmie, niewątpliwie zaskakiwało i szokowało. I dokładnie o to chodziło Jezusowi, gdy nauczał: On zmuszał do refleksji i zastanowienia. Jemu nie chodziło o powierzchowne deklaracje i grzeczne formułki. Droga prawdziwego przyjęcia Ewangelii to podjęcie dojrzałej i odpowiedzialnej decyzji opowiedzenia się po stronie zbawienia. Jeśli moje stanięcie przy Jezusie do teraz było miałkie i powierzchowne, może to dziś jest ten dzień, w którym prawdziwie przemyslę sprawę i zdecyduję: wchodzę do Jego winnicy.
Wasi duszpasterze
Lekcje religii dla dorosłych
Formowanie sumienia.
Katechizm stwierdza, że „sumienie powinno być uformowane, a sąd moralny oświecony”. Autentycznie prawe i prawdziwe jest jedynie sumienie dobrze uformowane. Tylko ono zdolne jest do formułowania właściwych sądów moralnych. Dokonywane są one, gdy człowiek kieruje się rozumem, a działa zgodnie z prawdziwym dobrem chcianym przez mądrość Stwórcy.
Każdy człowiek jest poddawany negatywnym wpływom, dlatego jego sumienie musi być stale kształtowane i formowane. W przeciwnym wypadku łatwo może ono ulegać pokusom. Zło zawsze będzie skłaniało do wybrania raczej własnego zdania i odrzucenia pewnego nauczania, pochodzącego od Boga.
Wychowanie sumienia jest zadaniem, które wierzący otrzymuje na całe swoje życie wiary. Rozpoczyna się jużod najmłodszych lat, gdy dziecko wprowadzane jest w poznawanie i praktykowanie prawa wewnętrznego. Zadaniem rodziców i otoczenia jest prowadzenie roztropnego wychowania młodego człowieka, które kształtuje cnoty; chroni lub uwalnia od strachu, egoizmu i pychy, fałszywego poczucia winy i dążeń do upodobania w sobie, zrodzonego z ludzkich słabości i błędów. Wychowanie sumienia zapewnia wolność i prowadzi do pokoju serca.
Podstawowe znaczenie w procesie formowania sumienia ma Słowo Boże. Dla człowieka wierzącego jest ono światłem na jego życiowej drodze. Koniecznością jest dla niego przyjmować je przez wiarę i modlitwę oraz stosować w praktyce. W procesie badania swojego sumienia wielką pomocą jest także medytacja Męki Pańskiej. Wpatrzenie w krzyż Pana pozwala ujrzeć dobro i zło własnych uczynków w świetle autentycznej prawdy.
W dziele formowanie sumienia każdy chrześcijanin jest wspierany darami Ducha Świętego, wspomagany świadectwem lub radami innych ludzi oraz prowadzony pewnym nauczaniem Kościoła. Formacja ta nigdy jednak nie nastąpi sama z siebie, ale musi być owocem świadomego działania. Podstawowym jego środkiem jest systematyczne (najlepiej codzienne) praktykowanie rachunku sumienia.
na podstawie Katechizmu Kościoła Katolickiego
Co u nas?
Niewiele dni temu nasza wspólnota parafialna radowała się z faktu pierwszego przystąpienia grupy kilkunaściorga dzieci do stołu Eucharystii. Wydarzenie takie jest stałym elementem corocznego parafialnego kalendarza, choć w roku obecnym (ze znanych wszystkim racji) musiało odbyć się w innym, niż zazwyczaj – tradycyjnie funkcjonującym w jedną z majowych niedziel – terminie.
Jedną z kluczowych trosk wszystkich duszpasterzy jest staranie, by osoby mające przystąpić do każdego z sakramentów, zostały do tego właściwie przygotowane. Nie chodzi bynajmniej o techniczne przygotowanie samego obrzędu, ale raczej zadbanie o to, by jego duchowe przeżycie było owocne i trwałe. Instrukcje diecezjalne mówią tu wyraźnie o konieczności podjęcia długofalowego przygotowania, dotykającego wielu dziedzin życia religijnego. W jutrzejszy poniedziałek serdecznie zapraszamy na spotkanie formacyjne rodziców tych dzieci, które w bieżącym roku szkolnym będą się przygotowywały na spotkanie z Jezusem w Eucharystii. Mamy nadzieję, że będzie to dla nich zapoczątkowanie wielkiej i pięknej przygody, którą jest otwarcie swoich serc na przyjęcie Zbawiciela.