W minionych dniach południowe rejony naszego kraju dotknęła klęska wysokiej wody. Wiele dobrych serc spieszy z pomocą poszkodowanym. Nasza wspólnota chce szczególnym staraniem otoczyć dom prowadzony przez siostry elżbietanki we Wleniu.
Ośrodek Rehabilitacyjny i Opiekuńczy prowadzony przez siostry elżbietanki leży w dolnośląskim miasteczku Wleń, tuż przy rzece Bóbr, ok. 10 km poniżej zapory w Pilchowicach. Po wcześniejszych zdarzeniach nisko położona część miasta została (oprócz wcześniej istniejących wałów) zabezpieczona także dość okazałym murem.
W ośrodku stale przebywało około 50 osób, w większości mających znaczne trudności z poruszaniem się. W niedzielny poranek dotarła wiadomość, że poziom oczekiwanej fali może być znacznie wyższy, niż kiedykolwiek wcześniej. Po niewielu godzinach przydomowy ogród zmienił się w jezioro, a piwnice budynku ośrodka zostały zalane.
W dolnej kondygnacji budynku mieści się zaplecze kuchenne, gospodarcze i magazynowe. Siłami pracowników i pomocnych ludzi w ciągu kilku godzin przeniesiono na wyższe piętra zapasy żywności, zamrażarki, naczynia i co tylko się dało. Poziom zalania wnętrza wyraźnie widać na pozostawionej beli czyściwa.
Po ustąpieniu fali kulminacyjnej wnętrze piwnic szybko i sprawnie zostało (w takim stopniu, jak to jest możliwe) osuszone. W miniony czwartek (po 3 dniach od wydarzeń) wciąż nie działała kanalizacja, energię elektryczną zapewniały wyłącznie generatory spalinowe, nieczynne były obie windy z powodu zalania ich szybów.
Ci pacjenci, którzy mieli taką możliwość, wyjechali do swoich domów. Posiłki dla pozostałych są przygotowywane na dostarczonych przez dobrych ludzi palnikach gazowych. Potrzeby sanitarne są zaspokajane wyłącznie w przewoźnych toaletach. Nie ma ciepłej wody. Woda do wszystkich celów dowożona jest beczkowozami.
W kolejnych dniach bezwzględnie konieczne jest nie tylko sprzątanie, ale przede wszystkim gruntowne odkażanie wszystkich zalanych pomieszczeń. Bez tego ośrodek nie może wrócić do swojego normalnego działania jako jednostka służąca ratowaniu zdrowia ludzi.
W ciągu mijającego tygodnia była nadzieja na zaangażowanie silnej grupy sprzątającej, jednak osoby te zostały skierowane do innych miejsc dotkniętych klęską.
Siostry i ich podopieczni mają zabezpieczone dostawy jedzenia, nie potrzebują dostaw odzieży ani środków higienicznych. Pomoc najbardziej oczekiwana to ręce gotowe do sprzątania, a oprócz tego myjki, mopy, ścierki, no i przede wszystkim duża ilość środków myjących i dezynfekujących.
W dłuższej perspektywie ośrodek czeka konieczna wymiana znacznej ilości sprzętu i wyposażenia.
Pierwsza partia pomocy z naszej parafii już trafiła do Wlenia. Kolejne środki zostaną przekazane w poniedziałek. Osoby, które zechcą indywidualnie wesprzeć Ośrodek, mogą to uczynić przez wpłatę dowolnej kwoty na konto Fundacji Dobroczynności nr 47 1240 1994 1111 0010 1241 8937, w tytule wpłaty koniecznie prosimy podać „ORiO Wleń”. Wielkie Bóg zapłać za każde otwarte serce i za każdą formę pomocy okazaną potrzebującym.