Coniedzielnik nr 455

Od redaktora

Drodzy Parafianie!

Spośród kilku ewangelicznych obrazów ukazujących nam stan przynależenia do Ludu Bożego bodaj najczęściej przywołujemy obraz owczarni. Do wielu właśnie ta metafora najmocniej przemawia, a osoba Jezusa – Dobrego i kochającego Pasterza przywołuje najmilsze i pozytywne skojarzenia. Przyznać jednak należy, że odwoływanie się wyłącznie do tego porównania grozi pewną niedoskonałością, by nie powiedzieć zaniedbaniem: skoro akcentuje się kluczową rolę Pasterza, łatwo przestać dostrzegać konieczność aktywności także drugiej strony.

Odczytywana dziś w liturgii przypowieść o robotnikach z winnicy stawia nam przed oczy konieczność obustronnego zaangażowania. Oczywistym jest, że gospodarz co i rusz wychodzi na ulice, aktywnie poszukuje potencjalnych współpracowników, przedstawia im swoją propozycję, daje satysfakcjonującą zapłatę. Za którymś razem mogłoby się wydawać, że już tyle razy przedstawiał swoją ofertę, że w okolicy nie mają  prawa funkcjonować niezatrudnieni. Tymczasem nawet pod koniec dnia znajdują się i tacy, którzy za całe wytłumaczenie swojej bierności mają stwierdzenie: „bo nas nikt nie najął”.

Rzeczywistość zbawienia nie dokona się w nas sama, nie zaistnieje automatycznie. To, że Jezus dla mnie umarł i zmartwychwstał, nie  znaczy, że już jestem na progu nieba. Tu nic się nie dokona beze mnie. Ja też jestem do żywego udziału w tym Jezusowym dziele zaproszony.                    

Wasi duszpasterze. 

Aktualności

Orędzie papieża Franciszka na 109 Dzień Migranta i Uchodźcy

Wolni, aby wybrać: migrować, czy pozostać (fragmenty)

Drodzy bracia i siostry!

Dzisiejsze przepływy migracyjne są wyrazem złożonego i wieloaspektowego zjawiska, którego zrozumienie wymaga dokładnej analizy wszystkich aspektów charakteryzujących różne etapy doświadczenia migracyjnego, od wyjazdu po przyjazd, w tym ewentualny powrót. Pragnąc wnieść swój wkład w ten wysiłek odczytywania rzeczywistości, postanowiłem poświęcić Orędzie z okazji 109. Światowego Dnia Migranta i Uchodźcy tematowi wolności, która zawsze powinna naznaczać wybór opuszczenia własnej ziemi.

„Wolni by wyjechać, wolni by pozostać” – taki tytuł nosiła inicjatywa solidarnościowa promowana kilka lat temu przez Konferencję Episkopatu Włoch, jako konkretna odpowiedź na wyzwania współczesnej migracji. A z mojego stałego wsłuchiwania się w głos Kościołów partykularnych wynika, że zapewnienie takiej wolności jest rozpowszechnioną i wspólną troską duszpasterską. […]

Ucieczka Świętej Rodziny do Egiptu nie była wynikiem wolnego wyboru, podobnie, jak nie było nim również wiele migracji, które naznaczyły historię ludu Izraela. Migracja powinna być zawsze dobrowolną decyzją, ale w rzeczywistości, w bardzo wielu przypadkach, również dzisiaj, tak nie jest. Konflikty, klęski żywiołowe, czy też po prostu niemożność godnego i dostatniego życia we własnej ojczyźnie, zmuszają miliony osób do wyjazdu. Już w 2003 r. św. Jan Paweł II podkreślał, że „tworzyć konkretne warunki sprzyjające pokojowi znaczy – w odniesieniu do migrantów i uchodźców – poważnie zadbać o zabezpieczenie przede wszystkim prawa do nieemigrowania, to znaczy do godnego życia w pokoju we własnej ojczyźnie”.

[…] Prześladowania, wojny, zjawiska atmosferyczne i nędza należą do najbardziej widocznych przyczyn współczesnych przymusowych migracji. Migranci uciekają z powodu biedy, ze strachu, z rozpaczy. Aby wyeliminować te przyczyny i tym samym położyć kres przymusowej migracji, potrzebujemy wspólnego zaangażowania wszystkich, każdego zgodnie z jego zakresem obowiązków. Zaangażowania, które zaczyna się od zadania sobie pytania, co możemy uczynić, ale także czego należy zaprzestać. Musimy dążyć do powstrzymania wyścigu zbrojeń, kolonializmu gospodarczego, rabowania cudzych zasobów, dewastowania wspólnego domu.

„Wszyscy, co uwierzyli, przebywali razem i wszystko mieli wspólne. Sprzedawali majątki i dobra i rozdzielali je każdemu według potrzeby” (Dz 2, 44-45). Ideał pierwszej wspólnoty chrześcijańskiej wydaje się bardzo daleki od dzisiejszej rzeczywistości! Aby migracja stała się prawdziwie wolnym wyborem, musimy dążyć do zapewnienia każdemu sprawiedliwego udziału w dobru wspólnym, poszanowania praw podstawowych i dostępu do integralnego rozwoju człowieka. Tylko w ten sposób będzie można dać każdemu szansę na godne życie i na spełnienie osobiste oraz w życiu rodzinnym.

[…] Obchody jubileuszu dla narodu izraelskiego stanowiły akt zbiorowej sprawiedliwości: każdy mógł „powrócić do pierwotnej sytuacji – dzięki przekreśleniu wszelkiego długu, zwróceniu ziemi i daniu możliwości cieszenia się na nowo wolnością właściwą członkom Ludu Bożego”. Zbliżając się do Jubileuszu 2025 roku, dobrze przypomnieć sobie ten aspekt obchodów jubileuszowych. Potrzebny jest wspólny wysiłek poszczególnych państw i wspólnoty międzynarodowej, aby zapewnić każdemu prawo do nieemigrowania, czyli możliwość życia w pokoju i godności na własnej ziemi. Jest to prawo, które nie zostało jeszcze skodyfikowane, ale które ma fundamentalne znaczenie.

[…] „Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;” (Mt 25, 35-36). Te słowa brzmią jak nieustanna przestroga, by w migrancie rozpoznawać nie tylko brata lub siostrę w potrzebie, ale samego Chrystusa, pukającego do naszych drzwi. Dlatego też pracując nad tym, aby każda migracja mogła być owocem wolnego wyboru, jesteśmy wezwani do najwyższego szacunku wobec godności każdego migranta. Oznacza to towarzyszenie i kierowanie ruchami migracyjnymi w najlepszy możliwy sposób, budowanie mostów, a nie murów, poszerzanie kanałów bezpiecznej i regularnej migracji. Gdziekolwiek zdecydujemy się budować naszą przyszłość, w kraju, w którym się urodziliśmy czy gdzie indziej, ważne, by zawsze znalazła się tam wspólnota gotowa przyjąć, chronić, promować i integrować wszystkich, bez różnicowania i bez pomijania kogokolwiek.

Proces synodalny, który podjęliśmy jako Kościół, prowadzi nas do dostrzegania w osobach najbardziej narażonych na niebezpieczeństwo – a jest wśród nich wielu migrantów i uchodźców – szczególnych towarzyszy podróży, których należy miłować i otaczać opieką jako braci i siostry. Tylko podążając razem możemy dojść daleko i osiągnąć wspólny cel naszej podróży.

Rzym, u św. Jana na Lateranie, 11 maja 2023 r.

Co u nas?

Miesiąc wrzesień to czas, w którym na nowo wchodzimy w zwyczajny rytm katechizacji, a co za tym idzie podejmujemy systematyczne dzieło chrześcijańskiej formacji młodego pokolenia. W minionym tygodniu odbyły się pierwsze spotkania,  którymi rozpoczęliśmy kolejny cykl przygotowań do Pierwszej Komunii Świętej oraz do przyjęcia sakramentu bierzmowania. Całą wspólnotę parafialną gorąco prosimy o modlitewne wspieranie tych dzieł.

Dzieci, które w tym roku będą bezpośrednio przygotowywały się do pierwszego pełnego spotkania z Jezusem Eucharystycznym zapraszamy do udziału w niedzielnych Mszach Świętych o godzinie 1200. Szczególny wymiar będzie miała liturgia w przyszłą niedzielę, gdyż właśnie wtedy (z racji wejścia w przeżywanie maryjnego października) zostaną poświęcone i wręczone naszym młodym przyjaciołom Różańce.

Do udziału w tej liturgii zapraszamy także tegorocznych pierwszoklasistów i prosimy, by przynieśli oni do świątyni swoje tornistry, zeszyty i przybory szkolne. Właśnie w niedzielę 1 października w czasie Mszy Świętej o godzinie 1200 przewidujemy ich specjalne pobłogosławienie. Dzieło religijnej formacji młodego pokolenia polecaliśmy Bogu w trakcie Tygodnia Wychowania – niech prośba o owocne działanie Bożego Ducha w sercach dzieci i młodzieży będzie stałą treścią naszych modlitw.