Od redaktora
Drodzy Parafianie!
Wiosna z natury rzeczy kojarzy nam się z okresem ożywienia wszelkiej wegetacji i zmierzaniem do rozkwitu. Co prawda ten rozwój czasami bywa przyhamowany lub przytłumiony zimnem i niepogodą, ale zasadniczo maj na ogół przynosi powiew optymizmu i nowej nadziei. Coś wiedzą na ten temat rolnicy, nowy duch wstępuje w działkowców, a i o rozmaite rekreacyjne i sportowe aktywności w majowym słońcu jakoś łatwiej.
Tak się składa, że to właśnie w pełni rozkwitu meteorologicznej wiosny przychodzi nam rozważać fenomen nowego rozkwitu Ducha. Wydarzenia, które miały miejsce w Jezozolimie w pięćdziesiąt dni po Zmartwychwstaniu Jezusa to nic innego, jak wiosna życia Kościoła. Ogniste płomienie i dar języków to zewnętrzne znaki tego, że działo się coś znaczącego, a istota wydarzeń to tchnienie nowego życia i aktywności.
Jako ludzie ochrzczeni i (w olbrzymiej większości) bierzmowani powołani jesteśmy do duchowego życia. Skażenie nas grzechem powoduje, że czasem dochodzi do głosu lenistwo, czegoś się nie chce, na coś nie ma siły. Niemniej uczeń Jezusa to ktoś, kto w istotę samego siebie ma wpisane wyjście z Wieczernika i działanie. Dzisiejsza uroczystość przypomina nam, że dary Ducha to nie jeden z punktów katechizmu, ale autentyczna żywa energia i siła. Jeśli kiedykolwiek stwierdzam, że ich działanie we mnie przygasa i staje się mniej widoczne, mam na nowo o nie prosić i na nowo czynić je owocnymi.
Wasi duszpasterze.
Lekcje religii dla dorosłych
Instytucje społeczne.
Każdą ludzką wspólnotę określa jej cel, a w konsekwencji rządzi się ona własnymi regułami. Jak nauczał Sobór Watykański II, zasadą, podmiotem i celem funkcjonowania różnego rodzaju instytucji społecznych powinna być osoba ludzka. Są takie społeczności, które niejako wpisane są w naturę ludzką – to na przykład rodzina i państwo. Są one konieczne dla normalnego istnienia człowieka.
Aby jak największa liczba osób mogła brać czynny udział w życiu społecznym, należy sprzyjać tworzeniu różnego rodzaju zrzeszeń i instytucji. Nauczanie Kościoła podpowiada, że możliwe jest tu wzięcie pod uwagę bardzo różnych motywów i celów. Może chodzić o działania w sferze gospodarki i akcji społecznych, cele kulturalne i rozrywkowe, sportowe, zawodowe jak i polityczne. Organizacje takie mogą mieć zasięg lokalny, krajowy albo międzynarodowy.
Wspólne podejmowanie działań i inicjatyw okazuje się często być bardziej owocne niż praca indywidualna. Ludzie zrzeszają się, by osiągać cele, które przekraczają ich osobiste możliwości. Ważne jest przy tym, że socjalizacja rozwija zdolności osoby, zwłaszcza zmysł inicjatywy oraz odpowiedzialności, a także pomaga w realizacji praw człowieka.
Katechizm zauważa także, że socjalizacja niesie ze sobą także pewne niebezpieczeństwa. Zbyt daleko posunięta interwencja państwa może zagrażać osobistej wolności i inicjatywie. Społeczna nauka Kościoła stopniowo wypracowała tak zwaną zasadę pomocniczości, którą Jan Paweł II tak scharakteryzował w jednym z dokumentów: „Społeczność wyższego rzędu nie powinna ingerować w wewnętrzne sprawy społeczności niższego rzędu, pozbawiając ją kompetencji, lecz raczej powinna wspierać ją w razie konieczności i pomóc w kordynacji jej działań z działaniami innych grup, dla dobra wspólnego”.
na podstawie Katechizmu Kościoła
Co u nas?
Maj to tradycyjny czas szczególnego wzmożenia naszej pobożności maryjnej. Przez cały miesiąc trwając w modlitewnej wspólnocie składamy uwielbienie Matce Bożej śpiewając litanię loretańską ku Jej czci. W dzisiejszą niedzielę zachęcamy, by maryjne rozmodlenie uczynić jeszcze żywszym i bardziej zaangażowanym.
Wszystkich chętnych zapraszamy do udziału w Majowym Marszu dla Maryi. Rozpocznie się on dziś o godzinie 1400 na placu przy kościele, a trasa zawiedzie nas do Borowca. Czas przejścia wykorzystamy na śpiewy i modlitwę, w tym odśpiewanie litanii. Częścią wydarzenia będzie także nieco dłuższe zatrzymanie przy Drawniku, by co nieco pokrzepić swoje siły, a zarazem umocnić poczucie wspólnoty.
Tempo przemarszu przewidywane jest jako jak najbardziej spacerowe, więc pozostaje mieć nadzieję, że nikomu nie przeszkodzą w ewentualnym udziale braki kondycyjne lub zdrowotne. Czynione są usilne starania o zapewnienie odpowiednich warunków pogodowych, a ewentualny drobny majowy deszczyk nie powinien nikomu wyrządzić wielkiej krzywdy. Pozostaje zachęcić do zabrania „małego co nieco” w celu umilenia wspólnotowego zakończenia: mile widziane napoje, kiełbaski, drobne słodkości. Serdecznie zachęcamy i zapraszamy. Do zobaczenia!