Coniedzielnik nr 418

Od redaktora

Adwent to czas, w którym uwagę naszą skupiają kolejne osoby, które miały od odegrania szczególną rolę w realizowaniu Bożego planu Wcielenia. Niemal przez cały okres towarzyszy nam słowo spisane przez proroka Izajasza. Codziennie odprawiana jest Msza Święta o Najśw. Maryi Pannie, od łacińskiego tekstu antyfony zwana Roratami. Mocno zaznaczona została w liturgii ostatnich dni postać Jana Chrzciciela. Dzisiejsze czytania każą nam się zatrzymać przy osobie świętego Józefa.

W przeciwieństwie do wielu innych świętych postaci nie znamy jego życiorysu, nie zapisano jego słów, nie odnotowano w jego życiu nadzwyczajnych czynów. Tym, co go nade wszystko cechuje, jest posłuszeństwo Bogu. Po chwilowym wahaniu, gdy tylko rozeznał istotę Bożego planu, wbrew ludzkim oczekiwaniom „wziął Maryję do siebie”. Choć tekst Ewangelii wprost o tym nie wspomina, nie była to decyzja łatwa ani oczywista. Naprawdę wymagała ofiarności i odwagi.  

Wielu ludzi zdolnych jest do zdobycia się na heroizm w sytuacjach nadzwyczajnych. Józef natomiast podjął wysiłek dochowania wierności Bogu w życiowej codzienności. Taka postawa, wymagająca ciągłego ponawiania swojego wyboru, jest o wiele cenniejsza niż jednorazowe bohaterstwo. Prawdziwym bohaterstwem jest bycie otwartym na realizację Bożego planu każdego dnia i w każdych okolicznościach. Tym, co najcenniejsze przed Bogiem, jest świętość NA CO DZIEŃ. 

Wasi duszpasterze

Aktualności

Znaki i symbole Bożego Narodzenia

Kolędy i prezenty

Nieodłącznym elementem naszego bożonarodzeniowego świętowania są zwyczaje, które zawsze odżywają w tym czasie. Chociażby sianko, które kładziemy pod obrus, piękny gest pozostawienia przy stole jednego wolnego miejsca, które ma być gotowe dla niespodziewanego gościa. Warto podkreślić, że pierwotnie zwyczaj ten dotyczył pamięci o zmarłych. Często korzystamy z tradycji dwunastu postnych potraw, które zapełniają nasze stoły. Niestety, coraz rzadziej słyszy się przy polskich stołach śpiew kolęd, które dodają całemu świętowaniu atmosfery oczekiwania, ale też pozwalają – w sposób z pewnością folklorystyczny – prześledzić okoliczności betlejemskiej radości.

Opłatek

Zwyczaj dzielenia się opłatkiem nie jest do końca wyjaśniony i tak naprawdę nieznane jest jego pochodzenie. Wydaje się, że można upatrywać w tym geście starochrześcijańskiego zwyczaju łamania się chlebem, a co za tym idzie – może on symbolizować pierwszą czynność eucharystyczną. Nie można wykluczać, że słowo „opłatek” ma swoją genezę w łacińskim „oblata”, co oznacza dar ofiarowany Bogu.

Ks. Bogusław Nadolski pisze, że wypiekiem opłatków zajmowali się początkowo zakonnicy oraz wikariusze. W XV wieku wypiekali je też ludzie związani z Kościołem i gospodarstwem kościelnym. Już wtedy istniał zwyczaj roznoszenia opłatków przez osoby świeckie, głównie przez organistów i zakrystianów. W XVI wieku spożywano opłatki z miodem jako deser, a w wieku XVII używano ich do pieczętowania listów. Zwyczaj dzielenia się opłatkiem przyjął się najpierw wśród szlachty, szybko rozpowszechnił się w miastach i na wsiach w całej Polsce.

Kolędy

Nazwa „kolęda” pochodzi z języka łacińskiego. Przywoływany wyżej ks. Nadolski wyjaśnia, iż „Termin «calendae» oznaczał w starożytnym Rzymie pierwszy dzień miesiąca. Przed reformą kalendarza rzymskiego w 45 r. przed Chrystusem «calendae» styczniowe rozpoczynały nowy rok. Dzień ten, a raczej dni, obchodzono bardzo uroczyście, odwiedzano się wzajemnie, obdarowywano upominkami, składano życzenia, wyrażając je w słowie lub śpiewie. Kościół przejął ten zwyczaj, łącząc go z Bożym Narodzeniem, a pieśni związane z Narodzeniem Pańskim nazwał kolędami. Najstarsze znane nam kolędy powstały w pierwszej połowie XV wieku”. Kolędy polskie są niewątpliwie pięknym przejawem głębokiej pobożności ludowej, choć należy pamiętać, że ich twórcami i autorami byli polscy żakowie oraz uczniowie szkół parafialnych i przyklasztornych.

Żłóbek

Z pewnością wszyscy słyszeliśmy o tym, że stajenki bożonarodzeniowe zawdzięczamy św. Franciszkowi z Asyżu. Początki wiążą się z włoską miejscowością Greccio i pamiętną nocą 1223 r., kiedy to owa miejscowość pod wpływem odśpiewania Ewangelii o Narodzeniu Pańskim przez Franciszka przemieniła się w Betlejem. Pierwszymi propagatorami szopek byli franciszkanie, jednak większą rolę w tej kwestii odegrali jezuici. Od XIV do XV wieku następuje ekspansja malarstwa bożonarodzeniowego, która staje się źródłem dla osób niepotrafiących czytać i pisać. W kościołach zaczynają się pojawiać figurki pasterzy, owiec, osiołków i inne. Wówczas pojawia się również zwyczaj wnoszenia w czasie Pasterki figurki Dzieciątka Jezus wraz z Ewangeliarzem.

na podstawie materiałów tygodnika Niedziela

Co u nas?

Przed nami ostatni adwentowy tydzień, a wraz z nim ostatnie przedświąteczne przygotowania. Czyniąc je, warto pamiętać także o tych kwestiach, które dla chrześcijańskiego przeżywania Bożego Narodzenia są kluczowe.

Bardzo gorąco zachęcamy, by w tym czasie przystąpić do sakramentu pokuty i pojednania. Kapłani będą oczekiwali w konfesjonałach codziennie, jak zawsze przed rozpoczęciem Mszy Świętych. Okazja taka będzie zarówno rano (przed Roratami), jak i przed wieczorną liturgią – w tym wypadku do piątku włącznie od godziny 1630 (we wtorek możliwy jest kilkuminutowy poślizg). W wigilijną sobotę spowiedź przed Mszą Świętą o godzinie 900, a także po jej zakończeniu – tak długo, jak będzie potrzeba.

Do nabycia są opłatki wigilijne. Prosimy o zwrócenie uwagi, że ich opakowanie zawiera także propozycję tekstu domowej liturgii w dzień Wigilii Bożego Narodzenia.

*  *  *

Znaczna część Drogich Parafian zgłosiła juz chęć przyjęcia kapłana z wizytą duszpasterską w tygodniach poświątecznych. Jest na to czas do 25 grudnia włącznie, gdyż zaraz potem zostanie przygotowany dokładny harmonogram. Bardzo prosimy o to, by informacja o takiej formie organizowania wizyty dotarła także do tych osób, do których informacje o życiu parafii z jakichś względów bezpośrednio nie docierają.