Na etapie wcześniejszych działań ustalono, że z punktu widzenia katastrofalnego zawilgocenia budynku kluczowe jest usunięcie warstwy betonu z posadzki. Rok wcześniej dokonano tego w północnym ramieniu transeptu, z kolei przystąpiliśmy do działań na całej przestrzeni nawy głównej kościoła. Prace zostały wykonane w dwóch turach w czerwcu i lipcu 2021 roku. Czynności zostały wykonane siłami naszych bezcennych i niesłychanie ofiarnych Parafian.
Rozpoczęliśmy od północnej strony nawy głównej, gdyż w tym rejonie posadzka już była częściowo odsłonięta . Z oczywistych względów został użyty ciężki sprzęt, natomiast wywózka gruzu musiała następować ręcznie.
Po usunięciu obu współczesnych warstw stało się dla nas jasne, dlaczego nasi poprzednicy w 1948 roku postanowili wyrównać poziom posadzki. Szkoda, że zrobili to w najgorszy dla stanu budynku sposób, zamykając wodę pod bardzo szczelną warstwą betonu, bez możliwości odpłynięcia lub odparowania.
W niektórych miejscach odchylenia poziomów wynosiły po kilkanaście centymetrów na odcinku jednego metra. Nierówności te zostały w kolejnych dniach wyrównane dla umożliwienia normalnego korzystania z wnętrza.
Po odsłonięciu powierzchni posadzki należało ją mozolnie oczyścić. Na dziś wielką niewiadomą pozostaje, jaki będzie jej docelowy wygląd i użyty materiał.
Od razu po usunięciu betonu bardzo wyraźnie uwidoczniło się, jak wilgoć zamknięta pod posadzką wybija się wzdłuż ścian bocznych nawy. Po kilku tygodniach ten objaw zawilgocenia budynku przestał być tak bardzo widoczny – woda wreszcie mogła zacząć odparowywać.